Lubię
podróżować  tym środkiem lokomocji , gdyż
wtedy jestem od nikogo niezależna i mogę podziwiać piękno krajobrazów.  Ale do takiej podróży należy się porządnie  przygotować aby nie było potem niemiłych niespodzianek.
 Pierwsza najważniejsza rzecz to
ubezpieczenie na samochód ( dobrze jest mieć w pakiecie usługę assistance) i  ubezpieczenie na życie. Tutaj nie należy oszczędzać
.

 Teraz opłaty za autostrady. Zwykle na stacjach
benzynowych można kupić winiety. Kupujemy od razu na autostrady w Czechach i
Austrii. To koszt  140 zł.  We Włoszech już są bramki , gdzie na początku pobieramy
bilet a potem płacimy przy wyjeździe . Można też sfinalizować transakcję kartą
płatniczą. Koszt przejazdu z granicy czesko-włoskiej do Savony wynosi  45 euro.

Oczywiście
należy bezwzględnie przestrzegać ograniczeń prędkości  bo  kamery czyhają w niewidocznych miejscach . Po
powrocie do domu możemy otrzymać mandat, który należy uiścić. Starajmy się
tankować w miastach a nie przy głównych drogach gdzie paliwo zawsze jest
droższe. W Austrii na stacjach raczej nie ma gazu. Jeżeli chcemy aby nasza
podróż była bardziej komfortowa możemy podzielić ją na dwa etapy i
przenocować  w jakimś przytulnym hoteliku
czy pensjonacie. Np. w uroczym miasteczku włoskim, Mantui cena pensjonatu ze
śniadaniem wynosi 75 euro , a w Austrii 66 euro.

Jeżeli
wybierzemy się dużym samochodem ze znajomymi np. w pięć osób to koszty podróży
będą wyjątkowo niskie. A jeżeli jeszcze wynajmiemy piękny zabytkowy dom np. w
Toskanii, będą to najpiękniejsze i najtańsze wczasy.