Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile może zdziałać uśmiech drugiego człowieka.
Miałam takie dwie diametralnie różne sytuacje. Jestem w miejscowości wypoczynkowej, przechodzę obok straganów z lodami i kawą. Mam ochotę na loda. Podchodzę do stoiska. Za ladą młoda dziewczyna wyglądająca jak mumia, tak je nazywam. Sztuczne kolorowe paznokcie, zrobione usta i brwi. Wyraz twarzy obojętny kiedy pytam o lody. Potem kiedy już wybieram konkretny smak i płacę, nie słyszę żadnego słowa. Podaje mi loda patrząc gdzieś tam. Myślę, że chyba pracuje tutaj za karę.
Odchodzę, czuję niesmak. Nawet lód mi nie smakuje.
Na drugi dzień przechodzę znowu obok straganów.
Tym razem mam ochotę na kawę. Podchodzę do stoiska, które obsługuje młoda normalna dziewczyna. Jej młodość jest naturalna, żadnych niepotrzebnych udoskonaleń. Tryska radością, optymizmem, a serdeczny uśmiech od razu mi się udziela. Nawiązuję z nią rozmowę. Chwalę ją.
Dowiaduję się, że od października będzie studentką i teraz pracuje aby zarobić na studia.
Nie namyślając się wrzucam dla niej napiwek do kubeczka . Życzę jej powodzenia , a ona to odwzajemnia.
Kawa lepiej smakuje, jestem uśmiechnięta, radosna. Poprawił mi się humor.
Ona zauważa ludzi, daje im uśmiech i trochę radości.
Busko Zdrój 24 lipiec 2025.